Informacje

  • Wszystkie kilometry: 4944.34 km
  • Czas na rowerze: 8d 08h 14m
  • Prędkość średnia: 24.69 km/h
  • Więcej informacji.
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl  

Mój rower

 

Szukaj

Znajomi

 

Archiwum


Licznik odwiedzin



Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Nocne manewry

Dystans całkowity:546.08 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:22:38
Średnia prędkość:24.13 km/h
Maksymalna prędkość:54.26 km/h
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:34.13 km i 1h 24m
Więcej statystyk

Standardowo Będargowo

Środa, 26 marca 2014 | dodano:27.03.2014Kategoria GT, Nocne manewry, Szosa





Trochę mnie ostatnio leń złapał, jak już nie padało (były takie dwa dni...) to siedziałem i grzebałem przy aucie i już mi się nie chciało dodatkowo jeszcze kręcić na rowerze. Ale jak padał deszcz to odwiedzałem siłownię, więc w sumie wyszło na zero ;) Dzisiaj kolejna zabawa z Convoyami, znowu się podniecałem i pojechałem późnym wieczorem do lasu zrobić małe cross country. Tak, z tym oświetleniem można walić po lesie po 30km/h i wszystko widać. Chciałem też przebić się z Wołczkowa do Redlicy i nawet się udało, ale za cholerę nie mogłem znaleźć drogi prowadzącej z nowo wybudowanych domków do starej części wsi gdzie znajduje się droga do Wąwelnicy. Odstraszyło mnie błoto, bo widoczność oczywiście pierwsze klasa ;) Suma sumarum poleciałem przez Dobrą i Lubieszyn do mojej ulubionej ostatnio pętelki przez Stobno i Będargowo. Trochę się przeliczyłem z kilometrami, bo miało wyjść ~40, a tu prawie pięć dyszek z nienacka. Pod koniec (godz. 22) już ładnie spadła temperatura więc trochę zmarźniety udałem się w kierunku centrum. Dobry nightbike to jest to. Kocham te latarki.

Trasa:
Centrum -> Lasek Arkoński -> Głębokie -> Wołczkowo -> Redlica -> Wołczkowo -> Dobra -> Lubieszyn -> Dołuje -> Stobno -> Będargowo -> Warzymice -> Rajkowo -> Ostoja -> ul. Okulickiego -> Centrum
  
Dane wycieczki:
Dystans:47.06 Czas:01:50AVS:25.67
Vmax:42.12Temperatura:4.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalRower:GT Outpost

Druga szansa

Poniedziałek, 17 marca 2014 | dodano:17.03.2014Kategoria GT, Nocne manewry, Szosa





Mało brakowało, a dzisiaj byłby mój ostatni dzień na tym świecie. Zacznijmy od początku. Tydzień przerwy od roweru spowodowany krótką delegacją z pracy do krainy wiatraków i tulipanów, a później fatalny weekend jeśli chodzi o pogodę. Kiedyś musiała się popsuć, i tak długo była fantastyczna jak na zimę. Dzisiaj nie mogłem się już doczekać żeby pokręcić, więc wykorzystałem bezdeszczowy wieczór na małego nightbika za miasto. Specjalnie po ciemnych i pustych drogach żeby potestować mój nowy nabytek: Convoy S3 + Convoy M2. Te dwie latarki świecą razem jak... światła mijania w samochodzie. Są po prostu kosmiczne i urywają dupę. Widzę absolutnie wszystko na średnim trybie, który starcza na około 3h, ale to będę jeszcze testował. Wszystkie samochody grzecznie zmieniają z długich na mijania. Można też latać po lesie na największych zjazdach i się nie ograniczać. Jestem również zaskoczony średnią, bo wiało jak cholera i kręciłęm na luziku jarając się oświetleniem, a tutaj nawet nawet. Przypadkowo dobrze dobrałem trasę i pod wiatr nie było tak źle ;) Jeśli chodzi o tytuł wpisu to brakowało 30cm żeby zgarnął mnie na rondzie samochód. Nie wiem czy mnie nie widział (raczej ciężko w to uwierzyć z Convoyami z przodu i dodatkowymi opaskami odblaskowymi na nogach, czy myślał że przeleci przede mną. No niestety, jechałem ~30km/h i widziałem tylko zdecydowanie za szybko dojeżdżający do ronda samochód. Dobrze, że pasy były szeeeerokie, więc przykleiłem się do lewego, a nowy Accord (na 99% to był ten model) praktycznie zatrzymał się z ~60km/h na kilkunastu metrach z piskiem opon przerywanym terkotaniem absu. Byłem już na stówę przekonany że idealnie zgarnie mnie na maskę, ale się zatrzymał. Prawie nowe auto, naszpikowane elektronicznymi wspomagaczami, pewnie z nowymi oponami i dał radę. Gdyby to był klasyczny ulep jakich na naszych drogach większość z dojechanymi chińskimi oponami i hamulcami gdzie nikt nie zaglądał od lat to by mnie po prostu zabił. Bo spotkania z samochodem jadącym z taką prędkością się nie przeżywa. Strasznie gorąco mi się po wszystkim zrobiło, kierowca też stał dobre kilkanaście sekund w miejscu i dochodził do siebie. Jak widać to jeszcze nie mój czas.

Trasa:
Centrum -> Bezrzecze -> Redlica -> Wąwelnica -> Dołuje -> Stobno -> Będargowo -> Warzymice -> Rajkowo -> Ostoja -> Centrum
 
Dane wycieczki:
Dystans:33.10 Czas:01:16AVS:26.13
Vmax:53.04Temperatura:9.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalRower:GT Outpost

Zachód po zachodzie

Czwartek, 6 marca 2014 | dodano:06.03.2014Kategoria GT, Nocne manewry, Szosa





Kolejny szosowy NB i kolejne problemy z oświetleniem ;) Tym razem padły baterie w latarce Mactronica zaraz na początku jazdy i kontynuowałem z jakąś diodową świeczką kupioną dawno temu za grosze. Kierunek zachodni, drogi równe (w miarę...) więc, aż tak to nie przeszkadzało ale czekam na małą paczuszką z dwoma mocarzami Convoya :D Będzie jaaaaaasno jak za dnia. Co ciekawe dzisiaj w Dobrej trafiłem na ścianę mgły, która tak szybko jak się pojawiła, tak szybko się skończyła przed Lubieszynem. Momentami miałem stracha, bo widoczność "taka se" i niefajnie gdyby mi ktoś z dupy zrobił garaż. Jeździłem w godzinach 19-21 i jest spoooro większy ruch niż 20.30 - 22.30. Zdecydowanie wolę tę drugą porę. Noga zaczyna podawać.

Trasa:
Centrum -> Bezrzecze -> Wołczkowo -> Dobra -> Lubieszyn -> Dołuje -> Stobno -> Będargowo -> Warzymice -> Rajkowo -> Ostoja -> ul.Okulickiego -> Centrum
 
Dane wycieczki:
Dystans:42.24 Czas:01:39AVS:25.60
Vmax:44.15Temperatura:6.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalRower:GT Outpost

Południe przed północą

Środa, 5 marca 2014 | dodano:05.03.2014Kategoria Szosa, Nocne manewry, GT





Chciałem dzisiaj wyciągnąc Adamickiego na małego nightbike`a, takiego dosłownie tyci, tyci. Miał cztery wymówki ale nie były nawet w połowie tak dobre jak ta zeszłotygodniowa z połkniętą ością. Trudno pojechałem sam. Już na samym początku największe gówno we wszechświecie zwane Sigmą Cubelight II odmówiło współpracy, znowu te poryte blaszki się źle odgieły. To już zdecydowanie przegięcie, nie dość, że jakiś mózg wymyślił 5 baterii AA podczas gdy standardowe ładowarki są na 4, to jeszcze luzujące się na dziurach mocowanie (ale z tym sobie poradziłem kawałkiem starej dętki) i te blaszki... No cóż trzeba dokupić do Mactronica drugie źródło światła, bo dzisiaj za Szczecinem na wilgotnym i ciemnym asfalcie widziałem... nic nie widziałem. Szczególnie dziury pojawiały się znikąd. Tak czy siak pojechałem sobie na południe od Szczecina, tam gdzie rowerem jeszcze nie byłem (ale samochodem tak). Fajnie, chłodno ale wiatr nie dawał się we znaki, może lekka mgła i mżawka. Musiałem koło Siadła Dolnego hamować na zjeździe, bo nic nie widziałem, a to już przesada ;) Tak czy siak ekstra mi się jeździ ostatnio, szczególnie nocne jazdy są wypasione. Co prawda droga ze Smętowic do Smolęcina nie istnieje w rzeczywistości, ale do Kołbaskowo spokojnie poleciałem poboczem. Ale pustki na drogach po 21...

Trasa:
Centrum -> ul.Okulickiego -> Ostoja -> Rajkowo -> Warzymice -> Szczecin -> Rondo Hakena -> Ustowo -> Kurów -> Siadło Dolne -> Siadło Górne -> Smętowice -> Kołbaskowo -> Smolęcin -> Barnisław -> Warnik -> Będargowo -> Warzymice -> Rajkowo -> Ostoja -> ul.Okulickiego -> Centrum
   Dane wycieczki:
Dystans:47.02 Czas:01:47AVS:26.37
Vmax:39.93Temperatura:6.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalRower:GT Outpost

Noc, cisza, ja, szosa

Środa, 26 lutego 2014 | dodano:28.02.2014Kategoria GT, Nocne manewry, Szosa





Tak jak planowałem, dwa dni odpoczynku po niedzielnej jeździe i mały nightbiczek ;) Piękna jazda, noga podawała ładnie, praktycznie zerowy ruch na drogach (jedna ciężarówka i jedna osobówka mnie przyprzedziły od Lubieszyna do Mierzyna!) i świetne oświetlenie dzięki nowej-starej kombinacji Sigmy Cubelight II i latarki Mactronica z diodą Cree 1W. Ahh i jeszcze +9*C. Idealne warunki :) Miał być las ale nie mogłem się oprzeć i poszła moja ulubiona mała pętla do nocnych jazd szosowych.

Trasa:
Centrum -> Lasek Arkoński -> Głębokie -> Wołczkowo -> Dobra -> Lubieszyn -> Dołuje -> Skarbmierzyce -> Mierzyn -> Centrum
 
Dane wycieczki:
Dystans:34.12 Czas:01:19AVS:25.91
Vmax:42.12Temperatura:9.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalRower:GT Outpost

Wieczorne, małe co nieco

Poniedziałek, 17 lutego 2014 | dodano:17.02.2014Kategoria GT, Nocne manewry





Gdy Ci smutno, gdy Ci źle, pojeździj "se"? Jakoś tak ;) Rzygam już bieżnią, więc rower to miła odskocznia. Trzeba przyznać, że ładnie mi się kondycja zbudowała na siłowni, trochę przypiekły nogi gdy wjeżdżałem na Osowo ale i tak jestem zaskoczony. Fajny, typowy nightbike, taki jak lubię z Laskiem Arkońskim w roli głównej. Było 6*C i poleciałem bez kurtki i początkowo póki się nie rozgarzałem ładnie wypiździło, ale póżniej już elegancko. Dużo się rzeczy zmienia, a rower zostaje. Ot, takie filozoficzne przemyślenie ;)

Trasa:
Centrum -> Lasek Arkoński -> Osowo -> Warszewo -> ul. Łączna -> Żelechowa -> Obwodnica Śródmiejska -> Centrum
 
 
Dane wycieczki:
Dystans:30.36 Czas:01:20AVS:22.77
Vmax:53.57Temperatura:6.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalRower:GT Outpost

Prawie jak nightbike

Niedziela, 22 grudnia 2013 | dodano:22.12.2013Kategoria GT, Nocne manewry, Teren





Prawie jak ponieważ 1/3 jazdy udało się zaliczyć jeszcze gdy panował półmrok, więc to taki nightbike połowiczny ;) Doszedłem dzisiaj do wniosku, że chyba zmienia mi się tolerancja na temperaturę, bo... wczoraj było 6*C i było mi w kurtce zagorąco, dzisiaj było już 8*C i poszedłem tylko w potówce i bluzie rowerowej z długim rękawem. Było idealnie, a kiedyś sobie nie wyobrażałem żebym tak jeździł i nie zmarzł :) Jeździło się dzisiaj genialnie, poleciałem standardowo do Lasku Arkońskiego i objechałem Głębokie (już po ciemku). Noga podawała, lampki świeciły, jednym słowem cud, miód i orzeszki :D Średnia bardzo ładna, sam nie wiem skąd taka różnica między wczoraj i dzisiaj. Cuda normalnie.

Trasa:

Centrum -> Lasek Arkoński -> Głębokie -> Arkonka -> Centrum

Dane wycieczki:
Dystans:30.06 Czas:01:14AVS:24.37
Vmax:43.22Temperatura:8.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalRower:GT Outpost

Nightbike

Środa, 23 października 2013 | dodano:25.10.2013Kategoria GT, Nocne manewry





Nagły spontan, po prostu o 21 zachciało mi się pojeździć. Tu i teraz, bez żadnego ale :) Fajne są takie akcje, tym bardziej, że mi brakowało dwóch kółek. Żartowałem sobie, że jak tylko wsiądę na rower to zaraz pojadę w delegację, no i chyba za dużo się nie pomyliłem :D Pogoda ekstra jak na październik, byłem w krókich spodenkach i było idealnie. W Lasku Arkońskim mało nie wpadłem na dzika, ciekawe kto się bardziej wystraszył :) Dobry nightbike to jest to.

Trasa:
Centrum -> Bulwary -> Lasek Arkoński -> Bulwary -> Centrum
  Dane wycieczki:
Dystans:31.22 Czas:01:19AVS:23.71
Vmax:48.70Temperatura:12.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalRower:GT Outpost

Nocne manewry przygraniczne

Poniedziałek, 6 maja 2013 | dodano:06.05.2013Kategoria GT, Nocne manewry, Szosa





Najpierw siedząc w pracy miałem w planach małe, popołudniowe co nieco na rowerze ale jakoś zmęczyłem się do tej 16stej, aż ochota mi przeszła ;) Zrobiłem po pracy na luzie zakupy, opierdzieliłem chińczyka na mieście, umyłem samochód, kupiłem sobie Fortunkę wiśniową na wieczór i... koło 20 zachciało mi się jeździć. Szybka akcja i kręciłem w stronę zachodzącego słońca. Pusto, cicho, spokojnie. Bomba, dawno nie widziałem tak małego ruchu samochodów w okolicach przygranicznych, nawet w centrum miasta było już pusto w okolicach 22. Zaczynam poważnie myśleć nad takimi późnymi wypadami właśnie ze względu na ten spokój... Połowa drogi już po ciemaku, ale na lajcie z 1 watowym Mactronic`iem sobie śmigałem widząc nawet niektóre dziury :) Średnia nawet spoko... :D

Trasa:
Centrum -> Lasek Arkoński -> Głębokie -> Wołczkowo -> Dobra -> Lubieszyn -> Dołuje -> Skarbimierzyce -> Mierzyn -> Centrum
  Dane wycieczki:
Dystans:40.08 Czas:01:33AVS:25.86
Vmax:42.91Temperatura:19.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalRower:GT Outpost

Mróz

Poniedziałek, 3 grudnia 2012 | dodano:03.12.2012Kategoria GT, Nocne manewry, Szosa





W weekend niestety za dnia nie udało się pojeździć, ale poniedziałkowy wieczór to też dobra pora ;) Temperatura na minusie, więc można było wjechać do lasu z czego oczywiście skorzystałem. Trochę Lasku Arkońskiego i trochę ścieżek rowerowych. Dojechałem do Tanowa i tak mnie wywiało, że gorąca herbata w termobidonie nie pomogła. Zdecydowanie muszę ubierać dwie pary skarpetek, bo neoprenowy ochraniacz słabo już działa poniżej 0*C ;) Fajnie się dzisiaj jechało, tak pusto wszędziej...

Trasa:
Centrum -> Lasek Arkoński -> Głębokie -> Pilchowo -> Tanowo -> Pilchowo -> Głębokie -> Lasek Arkoński -> ul.Arkońska -> Centrum
  Dane wycieczki:
Dystans:31.02 Czas:01:28AVS:21.15
Vmax:32.98Temperatura:-2.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalRower:GT Outpost



Blogi rowerowe na www.bikestats.pl