Informacje

  • Wszystkie kilometry: 4944.34 km
  • Czas na rowerze: 8d 08h 14m
  • Prędkość średnia: 24.69 km/h
  • Więcej informacji.
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl  

Mój rower

 

Szukaj

Znajomi

 

Archiwum


Licznik odwiedzin



Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Nocne manewry

Dystans całkowity:546.08 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:22:38
Średnia prędkość:24.13 km/h
Maksymalna prędkość:54.26 km/h
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:34.13 km i 1h 24m
Więcej statystyk

Śnieżek

Piątek, 30 listopada 2012 | dodano:30.11.2012Kategoria GT, Nocne manewry





Pogoda ostatnio coś nie rozpieszcza, albo mżawki i zamglenia, albo deszcz, albo... pruszący śnieg ;) Dzisiaj trochę przypruszyło ale ze względu na temperaturę na plusie wszystko od razu topniało, całe szczęście chmurka przeszła przez północne dzielnice Szczecina, więc w centrum i na południu sucho. Dzięki temu nie miałem wyrzutów sumienia że syfię napęd w GT od razu po czyszczeniu. Las tonie w błocie, więc dzisiaj szosowo. Powrót z duszą na ramieniu, bo łapał już przymrozek, a jezdnia miejscami wilgotna i jakoś tak się dziwnie świeciła... Na koniec też już baterie miały dosyć, muszę je podładować przed kolejnym tygodniem. Mam nadzieję, że w weekend pojeżdżę za dnia.

Trasa:
Centrum -> ul.Łukasińskiego -> Mierzyn -> Stobno -> Przylep -> ul.Okulickiego -> Centrum -> ul.Arkońska -> Centrum
  Dane wycieczki:
Dystans:32.10 Czas:01:27AVS:22.14
Vmax:39.24Temperatura:2.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalRower:GT Outpost

2 miesiące później...

Poniedziałek, 26 listopada 2012 | dodano:26.11.2012Kategoria GT, Nocne manewry, Szosa





Po wielu zawirowaniach wreszcie wróciłem na rower. Wróciłem z ostrym postanowieniem "train hard or go home". Dzisiaj wieczorne conieco po pracy, trochę lasu, trochę miasta, trochę szosy. O dziwo nawet jest moc, to pewnie przez bieganie. Mimo, że próbowałem, to biegać nie mogę, jestem zdecydowanie za cięzki na mój staw skokowy po przejściach. Skasowałem go sobie jako nastolatek grając w piłkę i do dzisiaj czasami jak źle stanę to lubi sobie spuchnąć, a przy bieganiu boli jak skurczybyk. Tak więc bieganie śmierdzi, rower rządzi ;) Dla tych co zastanawiali się co z moją szosą mam wiadomość.. szosa jest od 31 października ;) Trochę się naczekałem, aż ją sciągną z Włoch, ale w końcu się udało. Co prawda nie jest to biała Via Nirone 7 na Veloce... ale za to mam model wyżej czyli Impulso na 105tce w kolorze... Celeste! ♥ Dokladnie taki :) Na żywo niszczy system, jednak włosi umieją robić piękne rowery, w przeciwieństwie do samochodów :P Wracając do dzisiejszej jazdy...

Trasa:
Centrum -> Bezrzecze -> prawie Redlica -> Bezrzecze -> Wołczkowo -> Głębokie -> Lasek Arkoński -> ul.Arkońska -> Centrum
  Dane wycieczki:
Dystans:40.08 Czas:01:46AVS:22.69
Vmax:45.02Temperatura:6.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalRower:GT Outpost

Night Bike

Wtorek, 20 marca 2012 | dodano:20.03.2012Kategoria GT, Nocne manewry, Szosa





Późnowieczorna jazda w przyjemnej temperaturze 11*C po standardowych rejonach Lasku Arkońskiego i J.Głębokiego. Na poligonie za os.Zawadzkiego wojsko ładnie naparzało, aż dziwnie się jechało słysząc co chwila jakieś serie strzałów ;) Zaliczyłem trochę lasu po ciemku i jak zwykle przyjemna adrenalinka, tylko że ja latam z całkiem dobrym halogenem Sigmy, a wszyscy biegacze których dzisiaj spotkałem to niezłe hardcory bez żadnego oświetlenia. Dzisiaj coś mały ruch na drogach, w zasadzie pustki, więc jechało się bardzo przyjemnie. Muszę zaatakować jakiś dłuższy odcinek szosą, bo fajne są te wieczorne jazdy.
  Dane wycieczki:
Dystans:30.00 Czas:01:18AVS:23.08
Vmax:38.97Temperatura:11.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalRower:GT Outpost

Nocny patrol

Środa, 14 marca 2012 | dodano:14.03.2012Kategoria GT, Nocne manewry, Szosa





Ostatnio coś słabo z stoję z czasem w ciągu tygodnia. Dzisiaj jednak mimo zmęczenia po pracy wyskoczyłem na małe, wieczorne conieco. Pętla przez Bezrzecze i Wołczkowo, powrót przez Głębokie i Lasek Arkoński. Okolice Arkonki po zmroku dają sporą frajdę, zupełnie ciemno i tylko drzewa naokoło. Zestaw Sigma CubeLight II i latarka Matronica z 1W diodą Cree dają radę, można bez stresu latać w terenie po lesie. Nawet dobra średnia wyszła, na Wojska Polskiego pościgałem się z tramwajem, ale do 50km/h trochę zabrakło ;) Wracając przez centrum miasta, trafiłem na taki uskok w asfalcie (nie dziura co ciekawe), że mnie mało nie zrzuciło z roweru. Mam nadzieję, że na weekend już będzie nowy amorek siedział w GT :) Aluminiowy sztywniak jest masakryczny.

Trasa:
Centrum -> Zawadzkiego -> Bezrzecze -> Wołczkowo -> Głębokie -> Lasek Arkoński -> Centrum
  Dane wycieczki:
Dystans:25.02 Czas:01:03AVS:23.83
Vmax:47.90Temperatura:9.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalRower:GT Outpost

Znowu mżawka...

Środa, 29 lutego 2012 | dodano:02.03.2012Kategoria GT, Nocne manewry, Szosa





Kolejna nocna jazda, w podobnym kierunku jak wczoraj z drobnymi modyfikacjami :) Darowałem sobie Bezrzecze i od razu pojechałem przez Głębokie i Wołczkowo do Dobrej, a praktycznie kawałek za Dobrą w kierunku Buku. Kiedyś śmigałem tamtędy kilka razy w tygodniu, ale od dwóch lat nie jechałem tą drogą. Wymienili asfalt i nie ma dziur, a kiedyś był na szosówce slalom gigant. Pojawiła się okręgowa stacja kontroli pojazdów, chyba nowy budynek Straży Pożarnej w Dobrej i ogólnie więcej cywilizacji ;) Z halogenem Sigmy (Cubelight II) nie było już takiego hardcoru jak wczoraj, przynajmniej widziałem gdzie jadę, no i samochody zrzucały z długich na mijania grzecznie pewnie myśląc, że to skuter :) O dziwo jechało się bardzo przyzwoicie, tyłek nie protestował, plecy ok, nogi też wporządku, tylko ogólne zmęczenie. 30km zgdonie z planem zrobione, nawet średnia nie zassała i można się do niej przyznać :) Jedyny minus, że znowu cały czas mżyło i znowu ICM dał dupy, miało nie padać...

Trasa:
Centrum -> Głębokie -> Wołczkowo -> Dobra -> prawie Buk -> Dobra -> Wołczkowo -> Głębokie -> Centrum
  Dane wycieczki:
Dystans:30.34 Czas:01:17AVS:23.64
Vmax:37.20Temperatura:10.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalRower:GT Outpost

Nocne manewry

Wtorek, 28 lutego 2012 | dodano:02.03.2012Kategoria GT, Nocne manewry, Szosa





Wolny wieczór, cieplutko jak na luty (szczególnie przy ostatnich mrozach), więc czemu by nie pojeździć. Ostatni raz jeździłem po ciemku rok temu, a kiedyś całą zimę praktycznie przejeżdzałem po zmroku. Fajne przypomnienie dawnych, studenckich czasów. Jedyny błąd jaki dzisiaj zrobiłem, to zabrałem tylko tanią diodówkę. Oświetla znakomicie jakieś pół metra przed rowerem, więc za miastem zrobił się lekki hardcore, bo jechałem praktycznie na ślepo ufając naszym drogowcom, że nia ma w drodze przepaści aż do Chin. Dziury udało się ominąć, ale jazda momentami nie była zbyt komfortowa. Dodatkowo zaczeło nagle mżyć, więc zawróciłem do domu i dokręciłem 2km już w centrum. Wracając pozwoliłem sobie zarzucić blat na Wojska Polskiego i pocisnąć chociaż kilka sekund, 50km/h pękło, łydka nie zapomniała do końca dawnych czasów :D Porażką natomiast jest młócenie non stop na średniej tarczy, na blat zarzuciłem całe dwa razy...

Trasa: Centrum -> Zawadzkiego -> Bezrzecze -> Wołczkowo -> Głębokie -> Centrum Dane wycieczki:
Dystans:22.26 Czas:01:02AVS:21.54
Vmax:54.26Temperatura:11.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalRower:GT Outpost



Blogi rowerowe na www.bikestats.pl