Lekka Bryza
Lekko hardcorowy wypad, po pierwsze wiała delikatna bryza z prędkościa 7 m/s urywająca łeb, po drugie wisiały granatowe chmurki dodające otuchy, a po trzecie na samym początku zaczęło przemiło kropić. Całe szczęście razem z ojcem szybko wyjechaliśmy z miasta i przed samą granicą wyszło piękne słoneczko. Tylko wiatr został, ale okazał się całkiem znośny, chociaż zimny. Przetestowałem dzisiaj nową drogę, mianowicie odcinek Boock -> Rothenklempenow. Satelita wskazywał na asfalcik, ale niestety połowa to płyty betonowe, trochę równiejsze niż na drodze Mewegen -> Rothenklempenow ale nadal na szosę trochę lipa. Odwiedziłem też odcinek Pampow -> Blankensee ale tam niestety też średni asfalt, jest to chyba jedyny odcinek w tej części wiejskich, niemieckich dróżek, gdzie jest słabo. Tak więc ojciec dzisiaj trochę niepocieszony, że musiał na swoim Bianchi się przemęczyć, ale przynajmniej wiem, że jedyna alternatywa bez płyt to Mewegen -> Grünhof i dopiero stamtąd dalej na zachód gdzie już same równe asfalciki. Dziwna sprawa, że akurat do tej wioski są same płyty... W drodze powrotnej, już z wiatrem noga pięknie podawała. W Wołczkowie spotkałem Maccacus`a, który przemknął w drugą stronę. Na końcu, na deser, ulica Miodowa. Oj ciężko było, ciężko.
Trasa:
Żelechowa -> Warszewo -> ul.Miodowa -> Głębokie -> Wołczkowo -> Dobra -> Buk -> Blankensee -> Boock -> Rothenklempenow -> Grünhof -> Pampow -> Blankensee -> Buk -> Dobra -> Wołczkowo -> Głębokie -> ul.Miodowa -> Warszewo -> Żelechowa
Trasa:
Żelechowa -> Warszewo -> ul.Miodowa -> Głębokie -> Wołczkowo -> Dobra -> Buk -> Blankensee -> Boock -> Rothenklempenow -> Grünhof -> Pampow -> Blankensee -> Buk -> Dobra -> Wołczkowo -> Głębokie -> ul.Miodowa -> Warszewo -> Żelechowa
Piękne chmury nad Szczecinem© Xsystoff
Jam to jest oto ten jegomość© Xsystoff
Dane wycieczki:
Dystans: | 67.46 | Czas: | 02:38 | AVS: | 25.62 | ||
Vmax: | 63.28 | Temperatura: | 16.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Rower: | GT Outpost |
Glashütte
Idealna pogoda na szoskę -> 21*C, wiatr 3 m/s i słoneczna pogoda, więc trzeba było to wykorzystać :) Dzisiaj traska z ojcem do Glashütte przez Dobieszczyn, a powrót przez Mewegen i Blankensee. Tempo relaksacyjne i podziwianie widoków, więc średnia lekko zassała, ale było bardzo przyjemnie. Musiałem przed rowerem porządnie nasmarować się kremem z filtrem, bo w czwartek i piątek lekko się przypiekłem nad jeziorem (szkolenie z pracy). Dzisiaj po drodze mijaliśmy multum rowerzystów, a im bliżej Dobieszczyna tym zagęszczenie szosowców rosło. Wyszedł rekordowy dystans w tym roku, w zasadzie do setki już coraz bliżej. Powrót przez Arkońską po torowisku, które już jest wyasfaltowane, więc omija się cały Różanecznik i chmarę spacerowiczów.
Trasa:
Żelechowa -> Różanecznik -> Lasek Arkoński -> Głębokie -> Pilchowo -> Tanowo -> Dobieszczyn -> Glashütte -> Grünhof -> Mewegen -> Blankensee -> Buk -> Dobra -> Wołczkowo -> Głębokie -> Lasek Arkoński -> ul. Arkońska -> Żelechowa
Trasa:
Żelechowa -> Różanecznik -> Lasek Arkoński -> Głębokie -> Pilchowo -> Tanowo -> Dobieszczyn -> Glashütte -> Grünhof -> Mewegen -> Blankensee -> Buk -> Dobra -> Wołczkowo -> Głębokie -> Lasek Arkoński -> ul. Arkońska -> Żelechowa
Przejście graniczne w Dobieszczynie© Xsystoff
Widok na stronę Niemiec© Xsystoff
Pas graniczny© Xsystoff
Piękny odcinek Grünhof - Mewegen© Xsystoff
Dane wycieczki:
Dystans: | 75.40 | Czas: | 03:03 | AVS: | 24.72 | ||
Vmax: | 45.53 | Temperatura: | 21.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Rower: | GT Outpost |
Nic zobowiązującego
O ile dobrze pamiętam, to ostatni raz startowałem z Żelechowa i od razu wjeżdżałem na Warszewo jakieś dwa lata temu. Koszmar, na zimno, od razu na dzień dobry podjazd 1.5km, a później kolejne 2.5km ciężkiego wmordewindu. Jak dojechałem na Wielecką Górę to chciałem zawrócić z płaczem i jechać do domu, ale jak już zaczęły się zjazdy... Przez 5 lat setki razy robiłem ten cholerny podjazd na Warszewo 300m po wyjściu z domu i dopiero teraz po takiej przerwie wiem jakie to było męczące. Do tego oczywiście powrót przez Miodową, po prostu luksus :D Dzisiaj niezobowiązujące kręcenie po Głębokim i Lasku Arkońskim, odwiedziłem też miejsce gdzie złamałem 5 lat temu obojczyk. Nic się nie zmieniło, dalej jest ładne wybicie atakujące znienacka. W sumie jak już się rozgrzałem to jechało się spoko, odpocząłem od szoski. O sile dzisiejszego wiatru niech świadczy vmax, jaki zrobiłem na ul.Rostockiej.
Trasa:
Żelechowa -> Warszewo -> Wielecka Góra -> ul.Miodowa -> Głębokie pętla -> Lasek Arkoński -> Różanecznik -> Lasek Arkoński -> ul.Miodowa -> Warszewo -> Żelechowa
Trasa:
Żelechowa -> Warszewo -> Wielecka Góra -> ul.Miodowa -> Głębokie pętla -> Lasek Arkoński -> Różanecznik -> Lasek Arkoński -> ul.Miodowa -> Warszewo -> Żelechowa
Dane wycieczki:
Dystans: | 40.00 | Czas: | 01:48 | AVS: | 22.22 | ||
Vmax: | 63.28 | Temperatura: | 28.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Rower: | GT Outpost |
Duchota
Weekend miałem zajęty (smakowe piwo w Tawernie to zło :D), ale nadrobiłem to dzisiaj z nawiązką. Zaraz po pracy umówiłem się z ojcem na jazdę po szosach DE. Chyba po raz pierwszy to napiszę, że mimo słusznego wiatru, dziękowałem że powietrze wogóle się rusza. Na termometrze 29*C i mega duchota, tzw. 'parówa'. Jako, że lubie takie warunki to jechało się bdb i nie wiem czemu ludzie narzekają na takie temperatury :) W Niemczech jak zawsze pusto i głucho, a równy jak stół asfalcik prosi się o szosóweczkę... Przęgladam allegro, oj przeglądam. W gre wchodzi tylko Bianchi i Pinarello, ew. inna włoszczyzna. Takie wypady tylko nakręcają apetyt, a jak jeszcze dołożymy Giro, które namiętnie oglądam w tv... Zobaczymy.
Trasa:
Żelechowa -> Lasek Arkoński -> Głębokie -> Wołczkowo -> Dobra -> Buk -> Blankensee -> Plöwen -> Jeziora -> Blankensee -> Buk -> Dobra -> Wołczkowo -> Głębokie -> Lasek Arkoński -> Żelechowa
Trasa:
Żelechowa -> Lasek Arkoński -> Głębokie -> Wołczkowo -> Dobra -> Buk -> Blankensee -> Plöwen -> Jeziora -> Blankensee -> Buk -> Dobra -> Wołczkowo -> Głębokie -> Lasek Arkoński -> Żelechowa
Dane wycieczki:
Dystans: | 61.02 | Czas: | 02:30 | AVS: | 24.41 | ||
Vmax: | 43.38 | Temperatura: | 29.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Rower: | GT Outpost |
Mała przerwa
Niestety przytrafiła się mała przerwa w jeżdżeniu. Najpierw składałem po nocach rajdówkę kolegi, a później miałem trochę przebojów ze swoją. Wszystko zakończyło się padnięciem silnika, więc suma sumarum dalej jestem w lesie... Ostatnio zrobiło się zimniej niż w czasie majówki, do tego raczej codziennie jest pochmurno i szaro popołudniami. Dzisiaj wyskoczyłem sobie na szosę, co ciekawe nigdy wcześniej nie jechałem na rowerze na odcinku Dołuje -> Stobno -> Mierzyn. Raczej nie polecam tego odcinka jak ktoś nie jedzie na mtb. Między Dobrą i Lubieszynem koszmarny wiatr morderca, bleee. Chyba przerwa dobrze mi zrobiła, bo jechało się nadzwyczajnie lekko. Na koniec tradycyjna wizyta na bramie portowej, gdzie chłopaki ostro się uwijają z remontem. Dobrze, że wziąłem ze sobą rękawki, bo momentami było chłodno.
Trasa:
Centrum -> Lasek Arkoński -> Głębokie -> Wołczkowo -> Dobra -> Lubieszyn -> Dołuje -> Mierzyn -> Centrum
&nsbp;
Trasa:
Centrum -> Lasek Arkoński -> Głębokie -> Wołczkowo -> Dobra -> Lubieszyn -> Dołuje -> Mierzyn -> Centrum
&nsbp;
Dane wycieczki:
Dystans: | 41.00 | Czas: | 01:39 | AVS: | 24.85 | ||
Vmax: | 44.64 | Temperatura: | 18.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Rower: | GT Outpost |
Pogoda...
Zostałem dzisiaj bezczelnie oszukany przez pogodę. Na ICM miało nie padać, na radarze berlińskim również. Wybrałem się więc na leniwe kręcenie po Lasku Arkońskim (ale pustki) i Głębokim. Gdy wjechałem lasem na Osowo, czyli już ładne kilkadziesiąt metrów n.p.m ujrzałem ekstra widok ciemnej i wielkiej chmury praktycznie zaraz nad moją głową. Zamiast więc na Wielecką Górę to pojechałem gazem do centrum, gdzie już było ciemno, wiało i zaczynały lecieć pierwsze krople. Problem w tym, że nie zaczeło padać, tylko tak sobie zawisła chmurka nad głową. Zrobiłem rundkę po centrum i pojechałem do domu obrażony na cały wszechświat. Oczywiście zaraz później musiało się rozpogodzić. Nie to nie. Przynajmniej odpocząłem sobie od szoski.
Trasa:
Centrum -> Lasek Arkoński -> Głębokie pętla -> Lasek Arkoński -> Osowo -> Centrum
Trasa:
Centrum -> Lasek Arkoński -> Głębokie pętla -> Lasek Arkoński -> Osowo -> Centrum
Dane wycieczki:
Dystans: | 34.00 | Czas: | 01:30 | AVS: | 22.67 | ||
Vmax: | 52.08 | Temperatura: | 18.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Rower: | GT Outpost |
Kolejna pętla Dobieszczyn
Po wczorajszym dniu przerwy, dzisiaj znowu szoska. Tym razem z mocniej nabitymi oponami, czystym napędem, izotonikiem w bidonie i zbożowym wafelkiem w kieszonce, jednym słowem pełen wypas. Kolejny raz pętla przez Dobieszczyn, znowu 60 km i znowu avs >26 km/h mimo wiatru :) Porobiłem trochę fotek swoją wypasioną komórkową lustrzanką, żeby nie było, że tylko drogi w DE foce. Coś mam szczęście do Dobieszczyna, bo dzisiaj znowu spotkanie trzeciego stopnia z debilami. Najpierw dziadek trabiący ile wlezie podczas wyprzedzania swoją plastikową Yariską, a później mistrzowie parkowania, którzy najchętniej wjechali by do lasu. Niestety w tym kraju nigdy nie będzie normalnie, większość ludzi jest tępa, a demokracja to rządy większości. Dziadka dogoniłem na światłach i jego tłumaczenie trąbienia mnie powaliło z nóg -> trąbił, bo jadę po ulicy, a mam obok ścieżkę rowerową. Na odpowiedź (zgodnie z prawdą), że to zwykły chodnik, stwierdził, że przecież tyle ludzi po nim jeździ, że ja też mogę :) Powinno się odbierać prawojazdy takim nieogarniętym ludziom. Niestety dzisiaj straciłem resztki wiary w społeczeństwo, ale sama szoska bardzo fajna. Piękna pogoda, noga podawała, nic tylko kręcić. Co jakiś czas przeglądam też szosówki na alledrogo, ale coś mizeria z rozmiarami 56-57cm :/ Coś się poradzi w wakacje.
Trasa:
Centrum -> Głębokie -> Wołczkowo -> Dobra -> Buk -> Stolec -> Dobieszczyn -> Tanowo -> Pilchowo -> Głębokie -> Lasek Arkoński -> Centrum
Trasa:
Centrum -> Głębokie -> Wołczkowo -> Dobra -> Buk -> Stolec -> Dobieszczyn -> Tanowo -> Pilchowo -> Głębokie -> Lasek Arkoński -> Centrum
Pola w okolicach Buku© Xsystoff
Kolejne pola© Xsystoff
Droga do Stolca© Xsystoff
Rzędziny - Stolec© Xsystoff
Ekstra widoki© Xsystoff
Kratery w drodze do Stolca© Xsystoff
Ekstra asfalcik do Dobieszczyna© Xsystoff
Piękna pogoda© Xsystoff
Dobieszczyn!© Xsystoff
W oddali po prawej strzelnica© Xsystoff
Jeszcze trochę kilometrów do domu© Xsystoff
Genialna wyobraźnia© Xsystoff
Dane wycieczki:
Dystans: | 60.04 | Czas: | 02:18 | AVS: | 26.10 | ||
Vmax: | 51.09 | Temperatura: | 26.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Rower: | GT Outpost |
Nowa ścieżka Dobra - Rzędziny
Trzeci dzień z rzędu na siodełku, co wyjątkowo czułem w nogach i na tyłku ;) Minimalistyczna Pluma Evolution Titanio nie jest mistrzem komfortu, ale jest lżejsza niż większość produktów Selle Italia z SLR`ami na czele i kilka lat temu kosztowała jakieś śmieszne pieniądze :) Dzisiaj pojechałem z ojcem na szoskę, przejechaliśmy się nowiutką, jeszcze nie wykończoną ścieżką rowerową (asfaltową !!!) z Dobrej, aż do Rzędzin. Ma długość kilka kilometrów i co jakiś czas stojaki na rowery z ławeczkami. Ekstra sprawa, takie ścieżki to ja rozumiem, nie to zapadnięte gówno z polbruku z krawężnikami. Powrót przez Łęgi i Buk na Głębokie, a później Lasek Arkoński, gdzie było zatrzęsienie ludzi. Jutro muszę koniecznie odpocząć, bo mam nogi z betonu, ten tydzień był wyjątkowo ciężki, oprócz roweru jeszcze 3 dni po kilka godzin dziennie pomagałem koledze składać w garażu rajdówkę (Honda Civic Vgen z B16A2 dla kumających temat). Dzięki batonikowi i zapasowi picia, nawet dzisiaj do końca jechało się ok. W centrum podjechałem jeszcze zobaczyć jak idzie remont Bramy Portowej. Na pewno robią to szybciej niż słynne kładki.
Trasa:
Centrum -> Lasek Arkoński -> Głębokie -> Wołczkowo -> Dobra -> ścieżka -> Rzędziny -> Łęgi -> Buk -> Dobra -> Wołczkowo -> Głębokie -> Lasek Arkoński -> Centrum
Trasa:
Centrum -> Lasek Arkoński -> Głębokie -> Wołczkowo -> Dobra -> ścieżka -> Rzędziny -> Łęgi -> Buk -> Dobra -> Wołczkowo -> Głębokie -> Lasek Arkoński -> Centrum
Dane wycieczki:
Dystans: | 50.02 | Czas: | 02:02 | AVS: | 24.60 | ||
Vmax: | 42.58 | Temperatura: | 26.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Rower: | GT Outpost |
Pętla Mewegen - Boock - Plöwen
Kolejny słoneczny i nawet można powiedzieć upalny dzień. Dzisiaj dla odmiany szosa, miałem w planach pętlę, którą standardowo robiłem szosówką 2 lata temu. Nie sprawdzając zapisów archiwalnych pamiętałem, że ma około 56km ale chyba coś namieszałem, bo jadąc najkrótszą drogą wyszła prawie dycha więcej, a przy obecnej kondycji dycha ta ma niebagatelne znaczenie :) Końcówka zrobiona chyba siłą woli, strasznie wymęczyły mnie hopki na drodze między Plöwen, a Blankensee (przez jeziora). Dobrze, że jakoś mocno nie wiało. Mimo letnich bidonów jakoś mało picia miałem na końcówce, muszę zabierać ze sobą drobne i uzupełniać zapasy po drodze. Fotki jak zawsze z ekstra wypaśnej lustrzanki cyfrowej.
Trasa:
Centrum -> Głębokie -> Wołczkowo -> Dobra -> Buk -> Blankensee -> Mewegen -> Boock -> Plöwen -> Jeziora -> Blankensee -> Buk -> Dobra -> Wołczkowo -> Głębokie -> Lasek Arkoński -> Centrum
Trasa:
Centrum -> Głębokie -> Wołczkowo -> Dobra -> Buk -> Blankensee -> Mewegen -> Boock -> Plöwen -> Jeziora -> Blankensee -> Buk -> Dobra -> Wołczkowo -> Głębokie -> Lasek Arkoński -> Centrum
Szosowy raj© Xsystoff
Niemiecka polanka© Xsystoff
W drodze do Mewegen© Xsystoff
W oddali Mewegen© Xsystoff
Niemcy c.d© Xsystoff
Pola i łąki© Xsystoff
Droga z Boock do Blankensee i Plowen© Xsystoff
Znowu pola i łąki© Xsystoff
Szosa w lesie ;)© Xsystoff
W drodze do Plowen© Xsystoff
Powrót w kierunku Blankensee© Xsystoff
Dane wycieczki:
Dystans: | 64.00 | Czas: | 02:28 | AVS: | 25.95 | ||
Vmax: | 41.80 | Temperatura: | 23.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Rower: | GT Outpost |
Puszcza Wkrzańska
Pierwszy dzień urlopu i pogoda dopisała, 20*C i piękne słoneczko. Trzeba było wykorzystać ten fakt, więc dzisiaj odwiedziny starych szlaków w Puszczy Wkrzańskiej. Szczególnie interesował mnie niebieski z Dębu Bogusława, na którym nie byłem już ho ho i jeszcze trochę ;) Pod ul.Miodową 17-19 km/h, więc jest progres, za to na zjeździe z Wieleckiej Góry prawie 50km/h po kamienistej ścieżce. Super sprawa :) Z racji tego, że dzisiaj ładnie wiało całość po lesie. Muszę przerzucić się na zwykłe bidony, bo w termiczne wchodzi sumarycznie ledwo 0.9l i jest trochę mało w ciepłe dni.
Trasa:
Centrum -> Lasek Arkoński -> ul. Miodowa -> ul. Andersena -> ul. Podbórzańska -> Wielecka Góra -> Dąb Bogusława -> niebieski szlak -> Wielecka Góra -> Polana Harcerska -> Głębokie pętla -> Lasek Arkoński -> Centrum
Trasa:
Centrum -> Lasek Arkoński -> ul. Miodowa -> ul. Andersena -> ul. Podbórzańska -> Wielecka Góra -> Dąb Bogusława -> niebieski szlak -> Wielecka Góra -> Polana Harcerska -> Głębokie pętla -> Lasek Arkoński -> Centrum
Dane wycieczki:
Dystans: | 41.14 | Czas: | 01:46 | AVS: | 23.29 | ||
Vmax: | 47.47 | Temperatura: | 20.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Rower: | GT Outpost |