Pętla Dobieszczyn
Wreszcie przestało padać, zrobiło się trochę cieplej i zaświeciło słońce ( a mamy niby czerwiec...). Wróciłem z pracy do domu (tymczasowo mieszkam u rodziców póki remont się u mnie nie skończy) i miałem już przygotowane bidony + banan i baton oraz pytanie ojca gdzie dzisiaj jedziemy. Heh, to się nazywa motywacja :) Wybraliśmy się na klasyczną, tradycyjną i jakże lubianą pętlę przez Dobieszczyn. Do 30km jechało mi się strasznie ciężko, niby wiało z boku, ale noga nie chciała podawać. Dopiero za Dobieszczynem, w kierunku Stolca, wszystko się odwróciło i przybyły siły, a po 45km wogóle włączył mi się tryb koks i przez kilka km nie schodziłem poniżej 31-32km/h. Pierwszy raz jechałem ukończoną już scieżką rowerową z Rzędzin do Dobrej, jest super równy asfalt i omija się te dziurzyska za Bukiem. W Pilchowie jakiś koleś na crossie wyskoczył z bocznej uliczki na ścieżkę wogóle nie patrząc czy ktoś nie jedzie i o mało nie wjechał w mojego ojca, który zdąrzył uciec na trawnik. Sierota na crossie z wrażenia prawie walnęła otb. Na szczęście nic się nie stało, ale jak widać trzeba uważać nie tylko na samochody, pieszych i zasranych rolkarzy, ale też na ciamajdowatych rowerzystów. Wiatr dzisiaj dziwny, niby zawiewało ale ani razu w twarz, zawsze z boku, to lubię.
Trasa:
Żelechowa -> Warszewo -> ul.Miodowa -> Głębokie -> Pilchowo -> Tanowo -> Dobieszczyn -> Stolec -> ścieżka Rzędziny - Dobra -> Wołczkowo -> Głębokie -> ul.Miodowa -> Warszewo -> Żelechowa
Trasa:
Żelechowa -> Warszewo -> ul.Miodowa -> Głębokie -> Pilchowo -> Tanowo -> Dobieszczyn -> Stolec -> ścieżka Rzędziny - Dobra -> Wołczkowo -> Głębokie -> ul.Miodowa -> Warszewo -> Żelechowa
Dane wycieczki:
Dystans: | 61.00 | Czas: | 02:18 | AVS: | 26.52 | ||
Vmax: | 61.31 | Temperatura: | 23.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Rower: | GT Outpost |
Komentarze
Dokładnie tak Krzysiek, o wiele lepsza wersja powrotu niż przez Pampow :) Odkąd Daniel pokazał mi ten "skrót" to prawie zawsze tak wracam z dojczów.
maccacus - 16:30 sobota, 23 czerwca 2012 | linkuj
mnie na tej ścieżce mijał imbecyl na skuterze, który jechał na ciągłym klaksonie i spychał innych...
BTW chce Wam się jechać z Dobieszczyna przez Stolec? W Dobieszczynie możesz jechać do granicy i później w lewo do Grunhof, gdzie skręcasz na Pampow, dalej Blankensee i Buk - trasa też fajna i najważniejsze - równa :) James77 - 19:51 piątek, 22 czerwca 2012 | linkuj
Komentuj
BTW chce Wam się jechać z Dobieszczyna przez Stolec? W Dobieszczynie możesz jechać do granicy i później w lewo do Grunhof, gdzie skręcasz na Pampow, dalej Blankensee i Buk - trasa też fajna i najważniejsze - równa :) James77 - 19:51 piątek, 22 czerwca 2012 | linkuj