Przymierzałem się do Dobieszczyna już od dłuższego czasu, ale albo przeszkadzała pogoda, albo nie miałem tyle czasu po pracy. Dzisiaj wreszcie udało się strzelić tradycyjną pętlę i było super. Przyjemna temperatura, umiarkowany wiatr, prawie bezchmurne niebo i nawet noga podawała. Sielankę zakłócił tylko pewien ch** w Astrze H na polickich blachach, który przeleciał >120km/h pół metra odemnie mimo, że nic nie jechało z przeciwka. Debil. Jak dobrze, że nie musiałem robić Miodowej na koniec, mieszkanie w centrum ma swoje plusy ;) Dzisiaj wyszedł największy dystans i najwyższa średnia w tym roku, która mimo Lasku Arkońskiego nie zassała. Ciągnie mnie coś do szosy, szkoda że sprzedałem Whistle.

Trasa:
Centrum -> Lasek Arkoński -> Głębokie -> Wołczkowo -> Dobra -> Buk -> Stolec -> Dobieszczyn -> Tanowo -> Pilchowo -> Głębokie -> Lasek Arkoński -> Centrum
  Dane wycieczki:

Dystans:	60.02	Czas:	02:16	AVS:	26.48
Vmax:	39.64	Temperatura:	17.0	HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Rower:	GT Outpost