Weekendowo
W ostatnim wpisie zażartowałem, że jak wsiadłem na rower to gdzieś mnie wyślą z pracy w delegację. Wiele się nie pomyliłem, pojechałem na cały miesiąc (listopad) do... Korei. Tej południowej oczywiście. Przy okazji na weekend skoczyłem prywatnie do Tokio i można powiedzieć, że Azja zaliczona i wykreśliona z miejsc gdzie ewentualnie mógłbym jeszcze pojechać ;) Po powrocie, przez 2 tyg pogoda była kiepska, a później pochłąnęły mnie formalności związane z załatwianiem... ślubu. Mojego oczywiście :D Przed samymi świetami zrobiło się już spokojniej, nie pada, jest w miarę ciepło jak na grudzień, ja mam 3 tygodnie urlopu więc... czas na rower. Krótka i standardowa traska do Lasku Arkońskiego, zaliczone Głębokie i mega radocha z jeżdżenia. Oj brakowało mi tego, chociaż kondycja jest chyba ujemna.
Trasa:
Centrum -> Lasek Arkoński -> Głębokie -> Wojska Polskiego -> Centrum
Dane wycieczki:
Dystans: | 25.02 | Czas: | 01:09 | AVS: | 21.76 | ||
Vmax: | 37.88 | Temperatura: | 6.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Rower: | GT Outpost |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj